Kategorie
Recenzje

Double Dragon Neon Official Soundtrack – wrażenia

Double Dragon Neon Official SoundtrackGdy miałem 9 lat, stałem się szczęśliwym posiadaczem Pegasusa. Były to czasy kiedy grafika mimo paru kolorów na krzyż wydawała się cudowna, nie przeszkadzała dziwna, kilku klatkowa animacja, a ośmiobitowa muzyka była inna, fajna i na dłuższą metę, wtedy, dla mnie, nie miała znaczenia – choć przyznam iż kojarzę wiele motywów z gier z tamtych czasów. Wśród tytułów w które dane mi było zagrać znalazł się Double Dragon. Nie znając angielskiego, – poza PRESS START, 2 players itp. – nie rozumiejąc fabuły, choć ona przecież nie była wtedy dla mnie ważna, zagrywałem się w tego klasyka wraz z bratem. Jako człowiek starej daty, którego przygoda z grami zaczęła się prawie 20 lat temu, podchodzę do wielu pozycji z sentymentem i nie raz zdarzy mi się, chociaż na chwilę, wracać do klasyków z 8-bitowej ery.

Double Dragon Neon, to próba odświeżenia serii, stworzenia gry z gatunku chodzonych mordobić, gatunku jakiego dziś próżno szukać wśród wydawanych gier, gatunku który kiedyś dominował w salonach z automatami. Biorąc poprawkę na upływający czas, na możliwości jakie daje dzisiejszy sprzęt studio WayForward Technologies próbuje przypomnieć nam dawne czasy.

Gdy wsłuchamy się w ścieżkę dźwiękową stworzoną przez Jake’a „virta” Kaufmana, możemy poczuć ducha muzyki z przełomu lat 80 i 90. Syntetyczne dźwięki klawiszy i rozbrzmiewające riffy gitarowe, mocno nawiązują do już minionej epoki. Kaufman stworzył niesamowity soundtrack, jego melodie są na tyle oryginalne i dobre (jak dla mnie po prostu genialne), że mocno wyróżniają się wśród orkiestrowego zalewu serwowanego nam przez wysokobudżetowe produkcje. Mocno elektroniczne, dynamiczne a zarazem stonowane i bardzo różnorodne utwory, próbują nas przenieść do czasów kiedy to pierwszy Double Dragon ujrzał światło dzienne. Kompozytor nie stara się tworzyć chiptuneowej ścieżki dźwiękowej, ale używając muzyki generowanej przez syntezatory stara się odnieść do brzmienia z tamtych lat. Dodatkowo już od pierwszych melodii wiemy do jakiej gry została stworzona muzyka. Może to sugestia „jest to ścieżka dźwiękowa z chodzonego mordobicia”, ale wspominając klimat starych gier, oraz to jak wyglądała w nich rozgrywka, utwory idealnie pasują do tej konwencji. Swoistą wisienką na torcie są piosenki, w których często popisuje się swoimi umiejętnościami wokalnymi i robi to naprawdę świetnie.

Nie jestem obiektywny, bo już od pierwszego przesłuchania uważam, iż z Double Dragon Neon Official Soundtrack należy się zapoznać, bo to pozycja najwyższych lotów. Jake Kaufman udostępnił go – jak wiele innych stworzonych przez siebie ścieżek dźwiękowych – w serwisie Bandcamp, na zasadzie name your price, czyli podaj swoją cenę. Oczywiście można wpisać „0”, ale wydaje mi się, że Jake’owi Kaufmanowi zarazem za swe dzieło, jak i podejście do dzielenia się muzyką, należy się chociaż na symboliczny dolar.

W odpowiedzi na “Double Dragon Neon Official Soundtrack – wrażenia”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.