NMW #1: Arena

Dostałem dostęp do bety Magic the Gathering Arena. Trochę się ucieszyłem, trochę nie. Ale nie ma co w tej chwili narzekać, tylko trzeba spróbować – pomyślałem. I tak zrobiłem. Gorzej, że tracę na tym całe dnie.

I nawet do dziś chciałem siąść i napisać parę zdań o grze. O tym co mam przed oczami, ale nie mogę. Co krok widzę confidential. Nie można mówić (pisać), nie można wrzucać screenshotów/filmów.

Magowie z wybrzeża powinni mieć ciut więcej wiary w siebie. Magic the Gathering to świetna gra. Dość złożona i wiadomo, że na początku będzie wiele rzeczy do poprawy. Nie każdemu siądzie to i tamto. Sam chciałem napisać trochę gorzkich słów, ale także wiele rzeczy pochwalić.

Ale to confidential zniszczyło mi pierwszego posta z cyklu Nudny Magicowy Wywód. Chyba jakoś to przeżyję i może nie dostanę bana za te jakieś 139 słów.