Kategorie
Recenzje

Luxendarc Shoukikou / Linked Horizon – wrażenia

Dzięki Revo, BRAVELY DEFAULT Flying Fearie ma okazje dostać jedną z ciekawszy i bardziej unikalnych ścieżek dźwiękowych jakie przyszło nam słyszeć ostatnimi czasy w grach. Może to tylko gdybanie, a domysły całkiem miną się z rzeczywistością, lecz śmiem je wysuwać, gdyż uważam, że założyciel i lider grupy Sound Horizon tworząc album, stara się sprawić, aby nie był on tylko zbiorem piosenek, dzięki czemu uzyskuje dość oryginalny efekt. Jak ma się singiel Luxendarc Shoukikou, oraz album Luxendarc Daikikou w odniesieniu do gry? Nie mam pojęcia, lecz uważam iż warte są sprawdzenia.

Cztery utwory znajdujące się na limitowanej edycji singla – dwa wokalne, dwa instrumentalne – prezentują to czego możemy się spodziewać po Revo – kompozytorze i multiinstrumentaliście. Dwa pierwsze utwory charakteryzują się gitarowym brzmieniem i prostym rytmem. Nie są to utwory dla konserwatywnych fanów rocka, czy metalu. Mają wiele dodatków – skrzypce, fortepian, syntezatory – i bliżej im do popularnego w Japonii gatunku Visual-Kei. Wokal Revo w Kano Mono no Na wa… [Vocalized Version] może nie powala, lecz jest bardzo przyzwoity i świetnie pasuje do utworu.

Druga połowa płyty jest spokojniejsza, choć w przypadku Kibou e Mukau Tanshikyoku [Long Version] określenie „spokojny” trochę mija się z prawdą. Jest to długi, niemonotonny utwór, który co chwilę zaskakuje nas swym rozwojem. Akustyczna gitara i powolne dźwięki fletu ciągną się około 30 sekund, aby prawie znienacka, na moment, zbudzić całą orkiestrę; po czym utwór ponownie się uspokaja, a melodię ciągnie dalej delikatny wokal Joelle oraz cicha gra fortepianu mieszane z dźwiękiem wiatru i szumu morza, do których z czasem dołączają nowe instrumenty. Ośmiominutowa melodia kompletnie nie nudzi i co chwilę pobudza nasze zmysły.

Krótka podróż Luxendarca jest naprawdę dobrą pozycją na japońskim rynku płytowym. Zapewne nie pisałbym o niej gdyby nie BRAVELY DEFAULT i pewno przymknąłbym na nią oko. Na pewno osoby lubujące się w starych dokonania Revo na tym singlu jak i na nadciągającym albumie, będącym długą podróżą Luxendarca się nie zawiodą. Jaki związek utwory zaprezentowane tutaj mają z grą Square Enix, przyjdzie się nam dowiedzieć po 10 października, gdy ścieżka dźwiękowa z 3DSowego tytułu pojawi się w sklepach.

Na koniec chcę wyjaśnić jeszcze dwie sprawy. Po pierwsze odbieranie jakiejkolwiek płyty Sound Horizona czy też Linked Horizona daje tylko połowę wyobrażenia o twórczości Revo. Przy okazji wydawanych albumów – także tego nowego, Luxendarc Daikikou – odbywają się koncerty, a raczej wypadałoby powiedzieć „musicale„. Całe przedstawienie jeszcze mocniej pokazuje, iż kompozytor nie tworzy tylko piosenek na płytę, lecz chce opowiedzieć pewną historię, a album wypadałoby traktować jako jeden długi utwór. Po drugie singiel Luxendarc Shoukikou doczekał się 3 wersji. Prezentowana tutaj to jak już wcześniej wspomniałem tzw. edycja limitowana, do tego dochodzi wersja standardowa (Regular Edition), która różni się jednym utworem. Trzecia wydawana wersja posiada tylko trzy utwory, oraz okładkę z grafiką z gry autorstwa Akihiko Yoshidy. Co gorsza, chcą mieć możliwość odsłuchu każdego utworu nie możemy kupić tylko nadchodzącej płyty długogrającej, gdyż i na niej nie znajdziemy wszystkich utworów z singli.

Kategorie
Wieści

Video Game Orchestra ~Live at Symphony Hall~ Album

7 października w Boston Symphony Hall odbędzie się koncert symfoniczny – Video Game Orchestra LIVE AT SYMPHONY HALL – podczas którego zostaną odegrane aranżacje muzyki z gier. Można by zastanowić się co takiego ciekawego w tym wydarzeniu, skoro trasa Distant Worlds krąży po świecie już od dawna, a Thomas Böcker szykuje kolejne muzyczne przedstawienie – Final Symphony. Otóż Video Game Orchestra zaprosiła niecodziennych gości.

Pierwszym z nich jest Hitoshi Sakimoto. Mimo iż jest to kompozytor bardzo ceniony w branży, posiadający spory dorobek artystyczny, to poza fanowskim koncertem muzyki z Final Fantasy Tactics, oraz kilkoma utworami odegranymi na japońskich koncertach z cyklu PRESS START -Symphony of Games- (m.in. Main Theme (Introduction / Impermanence) z Oboromuramasy), utwory Hitoshiego Sakimoto skrzętnie omijały wszelkie muzyczne przedsięwzięcia, a wydawać by się mogło iż jego styl idealnie pasuje do orkiestry.

Drugą zaproszoną osobą jest Noriyuki Iwadare, dla którego bostoński koncert będzie pierwszą „zawodową” wizytą poza granicami Japonii. Iwadare tworzy od ponad 20 lat i jest etatowym kompozytorem muzyki do takich serii jak Langrisser, Grandia, czy Gyakuten Saiban. Niemniej jednak próżno szukać orkiestrowych wykonań jego muzyki, mimo iż dwie ostatnie wymienione serie zyskały sobie sporą popularność także poza granicami Kraju Kwitnącej Wiśni.

Kompozytorską listę gości zamyka Kinuyo Yamashita. Początki swej kariery spędziła pracując dla Konami i choć dziś już nie komponuje, to jej utwory napisane na potrzeby Akumajo Dracula (Castlevania), bardzo często trafiają pod strzechy wielkich sal – VIDEO GAMES LIVE, PLAY! A VIDEO GAME SYMPHONY LIVE!. Na swoim koncie ma także muzykę do Mega Mana X3, oraz jednej z części serii kosmicznych strzelanek – GRADIUS ReBirth.

Video Game Orchestra stworzyła także projekt w serwisie Kickstarter. Ma on na celu zbiórkę pieniędzy na nagranie koncertu i wydanie go na płycie. Już za wpłacenie dwudziestu dolarów amerykańskich (+5$ przesyłka poza Stany Zjednoczone), które zostaną od nas pobrane tylko wtedy gdy suma dotacji przewyższy ustaloną przez VGO kwotę, dostajemy zapis koncertu na srebrny krążku. Dorzucając kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt dolarów więcej, można otrzymać także film dokumentalny o koncercie, T-Shirt, podpisany program koncertu czy bilety na to wydarzenie (także te VIPowskie). Dla osób, które „nie mają co robić z kasą” VGO przygotowało miejsce w materiale filmowym, a także zaproszenia na kolację z kompozytorami.

Nie jest to pierwsza próba zbiórki pieniędzy na album z muzyką. Jak na razie udało się to Chrisowi Huelsbeckowi, a także grupie OverClocked Remix. Niestety ten drugi projekt pomimo bardzo entuzjastycznego przyjęcia na razie zniknął z sieci, lecz jak twierdzą osoby zaangażowane w jego tworzenie, ma powrócić już lada moment.

Źródło: Kickstarter, Original Sound Version

Kategorie
Wieści

Ten wspaniały świat, 5 lat później

Z okazji przeniesienia na iPhone’a/iPada gry Subarashiki Kono Sekai (poza granicami Japonii wydanej pod tytułem The World Ends With You), Square Enix szykuje kolejne wydanie ścieżki dźwiękowej. Na albumie Subarashiki Kono Sekai -Crossover- znajdziemy nowe wersje utworów znanych z podstawowego soundtracku, oraz remiksy powstałe na potrzeby gry Kingdom Hearts 3D.

Album będzie można nabyć już 20 września, na tegorocznym Tokyo Game Show, lecz do oficjalnej sprzedaży trafi dopiero dziesięć dni później – 1 października.

Kompozytorem muzyki do powstałego pięć lat temu oryginału, jak i zarówno autorem aranżacji powstałych na potrzebny remaku jest Takeharu Ishimoto. Subarshiki Kono Sekai był jego pierwszym „dużym” projektem, przy którego tworzeniu współpracował z wieloma wokalistami (SAWA, Nulie Nurly, Makiko Noda, Leah, Ayuko Tanaka, Mai Matsuda, WAKAKO, Hanaeryca, Cameron Strother, Andy KINLAY, Londeil „Taz” Hicks). Na potrzeby tego tytułu stworzył unikalną brzmieniowo i bardzo różnorodną ścieżkę dźwiękową, zgrabnie łączącą elementy rocka, rapu i hip-hopu z muzyka elektroniczną.

Kategorie
Recenzje

Anomaly Warzone Earth – wrażenia

Anomaly Warzone Earth zakupiłem z czterech powodów. Po pierwsze była zniżka na GOG.com, i to spora. Po drugie pierwszy raz spotkałem się z gatunkiem Tower Offense – wymyślonym chyba tylko w celu określenia tej gry. Po trzecie jej twórcą jest polski deweloper – 11bit Studios – a co za tym idzie, zastanawiałem się (powód czwarty) kto i jaką muzykę stworzył na potrzeby tego tytułu. Nie szukając informacji w sieci, po zakupie, w pierwszej kolejności ściągnąłem dodawany soundtrack, aby przekonać się iż kompozytorem jest Piotr Musiał. W jego dorobku twórczym znajdziemy paręnaście tytułów gier i filmów, zajął się on także orkiestracją „Wiedźmiskiej suity”, która zabrzmiała w 2011 roku na Festiwalu Muzyki Filmowej.

Ścieżka dźwiękowa nie jest długa, bo zawiera zaledwie 8 utworów, trwa trochę ponad kwadrans, a pierwszym jej utworem jest Anomaly Theme. Motyw główny jest sztampowy, rozpoczyna się od mocnej gry skrzypiec połączonych z nutką elektroniki i gitar, oraz krótkich partii chóru. Z czasem pozostaje tylko syntetyczny podkład.

Akcja gry dzieje się w dwóch miastach Bagdadzie i Tokio. Każde z nich ma trzy utwory odgrywane zależnie od sytuacji. Baghdad Clouds oraz Tokyo Ambient towarzyszą nam podczas „wstawek fabularnych”. Oba utwory są bardzo stonowane, ambientowe. Tworząc je kompozytor pokusił się o proste, etniczne skojarzenia. W przypadku Tokio jest to dźwięk japońskiej cytry, bębnów taiko, czy shakuhachi, mieszany ze sztucznie wytworzonymi dźwiękami przywołującymi na myśl „elektroniczną” dzielnicę stolicę Japonii, Akihabarę. W przypadku Bagdadu, Piotr Musiał używa tego samego schematu – dd czasu do czasu wtrącane dźwięki duduka, lutni i fletu, odpowiednio przeplatane są z dźwiękami udającymi szum wiatru na pustyni. W przypadku utworów Crawlers i Tokyo Clash, przygrywanych podczas „eksploracji” terenu, oraz Dome Cracks i Tokyo Battle odtwarzanych podczas „potyczek” z obcymi, dostajemy ten sam schemat co w opisywanych wcześniej melodiach, z prostym wyjątkiem – jest mocniej, bardziej dynamicznie i… bogato. Osobiście bardzo lubię utwór Tokyo Battle, w którym orientalne dźwięki świetnie zmieszano z orkiestrą i perkusją, trwa tylko półtora minuty, aż szkoda że tak szybko się kończy. Zakończenie albumu w postaci utworu End Credits jest równie nijakie jak jego początek. Ciche, bez wyrazu, niezapadające w pamięć.

Przyznam szczerze, iż jest to bardzo przeciętny soundtrack. Świetnie sprawdza się w grze, jest nienachalny, dobrze stopniuje napięcie podczas rozgrywki. Jako że sama gra zapewnia wiele radości, a ścieżka dźwiękowa jest tu dodatkiem, myślę iż warto wydać parę – paręnaście złotych i od czasu do czasu ją przesłuchać… dla odmiany. Zdecydowałem się także napisać o nim, gdyż gra – oraz muzyka, dostępna jest w kolejnej odsłonie pakietu Humble Bundle (jeszcze tylko 4-ry dni), a co dla mnie ważne, tutaj w przeciwieństwie do GOG.com, cyfrowe albumy można ściągnąć w wersji bezstratnej (FLAC).

Kategorie
Wieści

Borderlands 2 Original Soundtrack

Sumthing Else Music Works na swoim facebookowym profilu ujawnił szczegóły dotyczące płytowego wydania ścieżki dźwiękowej z gry Borderlands 2. Album dostępny będzie w dniu premiery gry w Stanach Zjednoczonych – 18 września. Zapewne niewiele później będzie można go kupić także na starym kontynencie.

Soundtrack ma zawierać 23 utwory napisane przez czterech kompozytorów znanych już z pierwszej części FPSa studia Gearbox Software. Będą to: Jesper Kyd (seria Hitman, seria Assasins Creed), Sascha Dikiciyan (Quake II, Quake III, Dark Messiah), Cris Velasco (God of War, Soul Calibur V) oraz Raison Varner (Red Faction: Guerrilla).

Kategorie
Wieści

Final Fantasy Chips

Square Enix świętuje w tym roku 25 lecie ich flagowej marki – Final Fantasy. Z tej okazji w dzielnicy Tokio, Shibuyi otwiera galerię, w której będzie można podziwiać grafiki, obrazy, przedmioty oraz filmy związane z jedną z najważniejszych jRPGowych sagi. Oczywiście nie mogło zabraknąć także miejsca w którym każdy odwiedzający będzie mógł wydać trochę grosza.

Poza wszelkiej maści gadżetami takimi jak maskotki, koszulki, kubki, torebki, piórniki, nie mogło zabraknąć płyt. Według Mooglowego przewodnika, oraz zamieszczonego tam w punkcie 7 pdfa, japoński gigant dodaje do swego obszernego katalogu kolejne 4-ry chiptuneowe albumy. Po bardzo udanym Final Fantasy XI Chips, dostępnym poprzez internetowy sklep japońskiego giganta, lub na specjalne (odpowiednio droższe) zamówienie na CDJapanie, tym razem w ręce aranżerów poszły utwory od 7, 8, 9 i 10 części serii.  Jak na razie nie wiadomo czy srebrne krążki trafią do innych sklepów, poza tym znajdujący się w Shibuyi.

Źródło: OSV, adriansang

Kategorie
Recenzje

Darksiders II Original Soundtrack – wrażenia

Do niedawna pierwszym skojarzeniem jakie miałem po usłyszeniu nazwiska Jesper Kyd, była muzyka z Hitmana. Jak dla mnie ścieżka dźwiękowa do gry rozpoczynającej historię zabójcy o numerze 47, jest ulubioną w dorobku duńskiego kompozytora. Nie będę ukrywał iż niektórych soundtracków, które wyszły spod ręki Kyda w ogóle nie słuchałem, a z tymi którymi mogłem, zapoznawałem się raczej pobieżnie. Dlatego też informacji na temat Darksiders II Original Soundtrack nie śledziłem zbyt uważnie, ale już po wstępnym przesłuchaniu kilku utworów, stwierdziłem iż bardzo chętnie umieszczę go na półce.

Zastanawiając się dlaczego lubię ścieżkę dźwiękową z Hitmana dochodzę do wniosku, że ma ona swój specyficzny klimat. Kyd nie stara się stworzyć utworów zachwycających skomplikowaniem i wielobarwnością brzmienia. Na jej potrzeby komponuje proste, opierające się na paru instrumentach, dźwiękach melodie. To samo uczcie towarzyszyło mi od pierwszych utworów napisanych na potrzeby gry studia Vigil Games – Darksiders II.

Kyd świetnie buduje nastrój i mimo iż używa – wydawać by się mogło – prostego schematu, praktycznie każdy utwór posiada doskonale stopniowane napięcie. Na początku zaczyna spokojnie. Cicha melodia, delikatne, czasem prawie niesłyszalne dźwięki. Stonowana kobza, przeplatana z brzemieniem skrzypiec (The Makers Theme), czy połączenie chóru i harfy (Crystal Spire) świetnie ciągną do przodu utwór, aż dochodzi to diametralnych zmian. Niekiedy kompozycja fragmentami całkowicie się wycisza (Into Eternity, The Dead Plains), innym razem z każdą sekundą coraz mocniej rozkręca, zwiększając tempo, dodając nowe brzemienia (The Corruption, Plains of Death).

Darksiders II wydawać się może, iż posiada idealne utwory do usypania. Jednak kompozytor zadbał o to, aby sen nie przerwał nam możliwości delektowania się jego nowy dziełem. Utwory takie jak Stains of Heresy, The Makers Fight Back, Lord of the Black Stone może nie powalają zbyt szybkim tempem, lecz od samego początku posiadają wyraźny, mocny, a może przede wszystkim donośny rytm. I mimo iż tego typu utwory na ścieżce dźwiękowej są w mniejszości idealnie do niej pasują.

Ścieżka dźwiękowa do Darksiders II to bardzo spójny album, który spodoba się osobom które szukają ambientowych soundtracków. Może nie jest to zbyt odkrywcza, innowacyjna pozycja, ale ci, którzy cenią sobie starsze kompozycje Jespera Kyda w jego nowym dziele odnajdą coś dla siebie.

Kategorie
Wieści

NORN9

Coraz częściej kompozytorzy zaczynający swą pracę od tworzenia muzyki do gier niezależnych, trafiają później pod strzechy większych, bardziej znanych studiów muzycznych. Czasem także dostają możliwość współpracy z twórcami rozpoznawanymi w branży muzyki z gier.

Podobnie jest z Kevinem Penkinem, który dzięki świetnej ścieżce dźwiękowej do gry Defender’s Quest, zdobył nie tylko uznanie odbiorców, ale także otworzył sobie drogę do dalszej kompozytorskiej kariery. Jego kolejnym projektem, podczas którego miał okazję współpracować z legendą branży, Nobuo Uematsu, była gra japońskiego studia Idea Factory pt. Jyuzaengi~Engetsu Sangokuden. Norn9 to kolejny tytuł wspominanego dewelopera, a muzykę do niego napiszę nie kto inny jak Kevin Penkin po raz kolejny współpracując z Nobuo Uematsu.

Kevin Penkin to kompozytor pochodzący z kraju kangurów – Australii. Swoją przygodę z muzyką rozpoczął tworząc podkład dźwiękowy na potrzeby krótkich filmów, reklam. Na swoim koncie ma dwa autorskie albumy, klika ścieżek dźwiękowych a także remiks dla OCRa. Od niedawna jest także członkiem Creative Intelligence Arts.

Kategorie
Wieści

Romancing SaGa Battle Arrange

29 sierpnia do sprzedaży trafi Re:Birth II / Romancing SaGa Battle Arrange, będący – jak sama nazwa wskazuje – albumem zawierającym aranżacje utworów towarzyszących nam podczas walk, w grach z serii Romancing Saga, które ukazały się w latach 90. na konsolę SNES. Jest to także pewnego rodzaju duchowy sequel albumu Re:Brith / Seiken Densetsu, którym można było cieszyć swe uszy już od prawie roku. Kompozytorem muzyki wykorzystanej na obu albumach jest Kenji Ito aktywnie tworzący w czasach świetności konsol 8 i 16 bitowych.

Re:Birth II będzie zawierać 10 utworów, a z fragmentami trzech (Battle 1 Medley – from Romancing SaGa 1.2.3. Romancing SAGA -Minstrel Song-, Gen Castle Battle – from Romancing SaGa 3, Last Battle – from Romancing SaGa 2) można zapoznać się na stronie promującej album. Na stronie głównej, znajduje się także informacja na temat „koncertu”, który odbędzie się 23 sierpnia o 21 (czasu japońskiego, a o 14 czasu polskiego) i będzie transmitowany za pośrednictwem serwisu NicoNico.

Kategorie
Wieści

Orgarhythm

Od dłuższego czasu Famitsu na swojej stronie internetowej publikuje informacje dotyczące kolejnych kompozytorów mających zająć się stworzeniem utworów do strategiczno-muzycznej gry studia Acquire, Orgarhythm.

Do Ayako Minami odpowiedzialnej za udźwiękowienie gry, w pierwszej kolejności dołączył Hideki Sakamoto. Jego najbardziej cenioną ścieżką dźwiękową jest ta stworzona na potrzeby gry echochrome, lecz jego dorobek na niej się nie kończy. Tworzył muzykę na potrzeby serii Ryu ga Gotoku, a także do takich perełek jak 428 ~Fuusasareta Shibuya de~ Original Soundtrack

Drugą osobą poproszoną o dorzucenie swych przysłowiowych „paru groszy” jest Nobuyoshi Sano. Jego portfolio jest tak samo obszerne jak lista pseudonimów artystycznych. Na potrzeby Orgarhythmu przybrał kolejny – DETUNE. Sano przez długi czas pracował dla Namco pisząc muzykę do serii Tekken oraz każdej odsłony Ridge Racera.

Od niedawna wiadomo, iż do wspomnianej trójki mają dołączyć kompozytorzy studia Basiscape. Na oficjalnej stronie gry możemy znaleźć materiał pokazujący jak Yoshimi Kudo, Mitsuhiro Kaneda, Azusa Chiba i Hitoshi Sakimoto grają w Orgarhythm. Zapewne pozwoli im to na lepsze zrozumienie gry, której sami jej twórcy nie potrafią dobrze opisać. Na orgarhythm.jp warto zajrzeć ze względu na dział MUSIC, w którym to możemy posłuchać piętnastu kompozycji stworzonych na potrzeby gry.

Jak na razie nie spotkałem się z oficjalną informacją mówiącą w jaki sposób dodatkowa muzyką będzie dostępna. Biorąc pod uwagę trendy panujące w świecie elektronicznej rozgrywki dodatkowe utwory (poziomy?) przyjdzie nam ściągnąć za „drobną” opłatą. Na stronie gry widnieje także ogłoszenie mające na celu zachęcenie niezależnych – amatorskich – kompozytorów do stworzenia melodii do gry.

Źródło: Nubuwo, orgarhythm.jp, Destructoid